Jak światło słoneczne steruje naszym życiem i nastrojem? Czy w domach Polaków jest go wystarczająco dużo? Co robimy, aby doświetlić ciemne wnętrza? Jak ilość światła wpływa na naszą efektywność w pracy? Odpowiedzi znajdziemy w najnowszym raporcie przygotowanym przez Domondo we współpracy z firmą Elephate.
Ilość światła dziennego w naszych domach i mieszkaniach ma ogromny wpływ na samopoczucie. Wyniki badania nie pozostawiają wątpliwości – im jest go więcej, tym lepszy mamy humor, częściej myślimy pozytywnie i mamy więcej energii do działania.
Apatia, zmęczenie i brak humoru to częste objawy braku dostępu do światła
Zdecydowana większość respondentów zauważa lepsze samopoczucie psychiczne latem i wiosną, kiedy dni są najdłuższe. Z kolei podczas jesienno-zimowych miesięcy częściej towarzyszy nam apatia, co deklaruje aż 63% badanych. Połowa ankietowanych odczuwa też zmęczenie, 36% ma gorszy humor, a co czwarta osoba jest bardziej rozdrażniona.
Deprywacja światła słonecznego może wpływać na obniżenie nastroju i sprzyjać stanom depresyjnym (ale wcale nie musi). Dlatego w krajach położonych bardziej na północ mieszkańcy „doświetlają się” sztucznym światłem w ramach profilaktyki zaburzeń depresyjnych – tłumaczy Magdalena Popek, psycholożka biznesu, trenerka i współwłaścicielka Podkarpackiego Centrum Szkoleniowego.
Prawie co trzeci z nas narzeka na niedostatek światła dziennego w domu
Większość respondentów oceniła dostępność światła dziennego w swoich domach jako wystarczającą. Jednak aż 3 osoby na 10 odczuwają jego niedostatek. Spośród nich ponad połowa za najczęstszy powód takiego stanu rzeczy uznaje niekorzystną ekspozycję okien. 39% badanych uważa, że ma za mało otworów okiennych lub ich powierzchnia jest niewystarczająca dla zapewnienia odpowiednich warunków oświetleniowych. Część respondentów tłumaczy to oknami wychodzącymi na ścianę innego budynku (18%) lub osłonami okiennymi o zbyt małej przepuszczalności światła (11%).
Jasne ściany i dodatkowe lampy – tak Polacy doświetlają wnętrza
Za najlepiej doświetlone wnętrze w swoim domu Polacy uznali salon (74%). Na drugim miejscu znalazła się kuchnia (44%), a na trzecim sypialnia (36%). Najmniejszy dostęp do światła dziennego mają nasze jadalnie, domowe gabinety i łazienki. Większość osób deklarujących niedostatek światła dziennego w swoich mieszkaniach stosuje różne sposoby na doświetlenie wnętrz. Ponad połowa badanych wybiera jasne kolory ścian lub dodatków. Niemal co druga osoba decyduje się też na zwiększenie liczby lamp. Niektórzy z nas używają bardziej przepuszczalnych osłon okiennych lub całkowicie z nich rezygnują.
Na home office oświetlenie lepsze niż w zakładach pracy
Naturalne światło nie pozostaje bez wpływu także na nasze życie zawodowe. Większość badanych uważa, że jego obecność przekłada się na większą produktywność i sprzyja kreatywności. W pandemicznej rzeczywistości mieszkania wielu z nas stały się jednocześnie biurami. Jak wynika z badania, na niedostateczne warunki oświetleniowe narzeka co czwarta osoba wykonująca swoje obowiązki zdalnie. Gorzej jest w przypadku zakładów pracy – tam niedostatek światła dziennego deklaruje aż co trzeci badany.
Pełny raport „Naturalne światło a radość z życia, czyli jak odpowiednio doświetlone wnętrze wpływa na nasze samopoczucie, pracę, wypoczynek i sen?” dostępny jest na stronie Domondo.