Fotele obrotowe z oferty Dutchhouse.pl Zaczytani, zamyśleni 

Są takie momenty w życiu, gdy najbardziej na świecie pragniemy pobyć sami. To może być dzień lub wieczór, pół godziny przez zmierzchem, gdy słońce zajdzie za linię drzew lub 55 minut fenomenalnej „Kind of Blue” Milesa Davisa. Chcemy zapaść się w fotelu, ukołysać w tempie własnych myśli, poczuć się bezpiecznie, poczuć się dobrze. Tylko we własnym towarzystwie. 

Wiecie kto wymyślił pierwszy fotel obrotowy? Trzeci prezydent Stanów Zjednoczonych – Thomas Jefferson, podczas prac nad Deklaracją Niepodległości. Zmodyfikował zwyczajny fotel, by można było wygodniej i szybciej w nim pracować. 

Fotele obrotowe, o których chcemy napisać nie zostały bynajmniej stworzone do pracy, lecz do tego, by sprawiać przyjemność. Są miękkie, potrafią utulić, wystarczy delikatny ruch stopą, a zaczną cię delikatnie kołysać. Każdy z nich jest znakomicie zaprojektowany, ze świetnie wyprofilowanym siedziskiem i lekko działającym mechanizmem obrotowym. 

HK Living SS2020

Przegląd foteli obrotowych z oferty sklepu z holenderskim designem – Dutchhouse.pl rozpoczniemy od modelu Vince firmy Dutchbone. Jego projektanci inspirowali się estetyką sprzed 50 lat. Dowcipkują zresztą, że ten poziom komfortu ostatni raz osiągnięty został w latach 70. Fotel obrotowy Vince przywodzi na myśl (dzięki poziomemu sposobowi pikowania) kultową sofę Togo z 1973 roku projektu Michela Ducaroya. Siedzisko pasuje do wszelkich stylizacji w stylu vintage, a także do eklektycznych wnętrz, których właściciele lubią estetyczne cytaty. Dobrze będzie wyglądał w salonie przy stoliku kawowym lub przed kominkiem. Występuje w czterech kolorach poliestrowej tapicerki: niebieskim, zielonym, czerwonym i beżowym. Jego obrotowa noga wykonana jest z metalu, a podstawa siedziska z drewna z eukaliptusa i pianki ognioodpornej.

Kolejny fotel, o którym chcielibyśmy wspomnieć to nieco bardziej oficjalny Roan marki Woood. Nie ma podłokietników, jest czarny, ma metalową, okrągłą podstawę i pikowane w kratkę siedzisko. Tapicerka wykonana jest z drobnego, bardzo modnego sztruksu. To fotel, który najlepiej sprawdzi się w eleganckim gabinecie, pokoju z kinem domowym lub jako uzupełnienie kompletu wypoczynkowego w salonie. Podobne zastosowanie może mieć Vinny, także marki Woood – nowość w ofercie Dutchhouse.pl. Jego tapicerka to  boucle w czterech kolorach – białym, piaskowym, ceglanym i antracytowym. 

Zupełnie inny jest fotel Woolly – okrągły, z niewidoczną podstawą i obejmującym człowieka oparciem. Powinien on stanąć przy oknie, z którego rozciąga się najładniejszy w domu widok. W antracytowym Woolly można siedzieć z podwiniętymi nogami i delektować się chwilą relaksu.  Fotel ten ma bardzo modną formę, nie musi występować solo. To wspaniałe uzupełnienie obłych sof, które są aktualnie na absolutnym topie. Zupełnie tak samo jak w przypadku obrotowych, wypoczynkowych modeli marki HKliving: zielonego i kremowego fotela z wyjmowaną poduszką. 

Podobną formę, chociaż w zupełnie innym stylu ma spektakularny obrotowy fotel Carousel firmy Be Pure. Tapicerowany aksamitem, gęsto pikowany, suto marszczony, stylem nawiązuje (jak przyznają jego projektanci) do klimatu butikowych paryskich hotelików lat 50. XX wieku. Ten luksusowy mebel z powodzeniem może stanąć we wnętrzu zaaranżowanym antykami. 

W takim fotelu spokojnie mógłby siedzieć James Bond (z czasów Seana Connery’ego) i popijać wstrząśnięte, niezmieszane. Mowa o klasycznym modelu Jada pokrytym brązowym aksamitem. Za jego projekt odpowiada marka Woood. Podstawa fotela – okrągła, stabilna, pomalowana została na czarno. Siedzisko ma wygodne podłokietniki, które sprawiają, że to wprost idealny mebel do czytania. Może warto go sobie sprawić przed premierą nowej książki Olgi Tokarczuk pt. Empuzjon, która w księgarniach pojawi się już 1 czerwca! 

Materiały prasowe: Dutchhouse.pl